Dobrze. Andrzeju, na mnie działa natychmiast. I nieważne, czy chodzi o siostrę, matkę, brata czy byłą lub przyszłą kochankę. W tym przypadku bardzo mi odpowiada swoboda interpretacji.
Z tą kochanką to dobre. Czasami na przystanku dwie obce osoby spoglądają tak nieśmiało na siebie. I na tym zazwyczaj koniec. Ale jakby tak... Trzeba spróbować ;-)
Dobrze.
OdpowiedzUsuńAndrzeju, na mnie działa
natychmiast.
I nieważne, czy chodzi o siostrę, matkę, brata czy byłą lub przyszłą kochankę. W tym przypadku bardzo mi odpowiada swoboda interpretacji.
Pozdrawiam z północy Polski,
Karol
Z tą kochanką to dobre. Czasami na przystanku dwie obce osoby spoglądają tak nieśmiało na siebie. I na tym zazwyczaj koniec. Ale jakby tak... Trzeba spróbować ;-)
OdpowiedzUsuń