2 czerwca 2010

Idąc drogą małej wsi, w której nie byłem kilka lat, zauważyłem jak wiele się tu zmieniło. Wszędzie nowe domy, sklepy. Jest nawet druga restauracja. Szkoła odnowiona, biblioteka przeniesiona w inne miejsce. Nawet ludzie inni niż przed laty.

wieczorny spacer -
tylko zapach wypalanej trawy
wciąż ten sam

6 komentarzy:

  1. Rozumiem i mam plan odwiedzenia miejscowości, w której spędziłam dzieciństwo, a nie byłam tam ponad 20 lat. Wiesz, boję się rozczarowania. A ta wypalana trawa to pozytywne czy negatywne odczucie?

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  2. Trawy nie wolno wypalać. Ale 20 czy 30 lat temu każdy na wsi tak robił. Teraz ten zapach jest takim zapachem nostalgicznym (dla mnie) zapachem dzieciństwa. Więc pozytywne odczucia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny haibun i jeszcze lepsze haiku :-). Powaga, szczególnie fraza. Skojarzyło mi się z "wypalaniem pamięci",
    jak z wypalaniem trawy. Ona wciąż odrasta.

    Całość naprawdę super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Madziu. To mój drugi haibun więc jeszcze błądzę w ciemnościach :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń