31 grudnia 2012

I na koniec roku jeszcze miła wiadomość z Chorwacji. 
Na internetowej stronie Diogen kilka moich haiku, tanka, i dwie haiga, 
wszystko w tłumaczeniu na chorwacki. 
Wiosną będzie wersja papierowa :)

Croatian translation by Đ.V.Rožić.
Poniżj jedno haiku, reszta póżniej

bus stop –
between our glances
snowflakes

stajalište autobusa
između naših pogleda
pahulje snijega

przystanek -
między naszymi spojrzeniami
płatki śniegu

29 grudnia 2012

W 104th. WHA Haiga Contest  znalazła się również moja haiga


świt -
pierwsze żółte liście
unoszą się na rzece


27 grudnia 2012

Moje drugie opowiadanie w Magazynie Materiałów Literackich CEGŁA
krótkie i trochę dziwne... 
"Krótkie opowiadanie o samotności: Rozmowa na ławce"


Krótkie opowiadanie o samotności:
Rozmowa na ławce

Staruszek siedzący na ławce przed swoim domem kiwnął na chłopaka. Marek podszedł nieco zdziwiony.
- Dzień dobry, pomóc w czymś?
- Usiądź na chwilę młodzieńcze.
- Już nie taki ze mnie młodziak - rzekł z uśmiechem Marek siadając na ławce - niedawno skończyłem trzydziestkę.
- Jak Ci na imię?
- Marek - a panu?
- Na mnie wszyscy wołają tu staruszek.
- Niech i tak będzie. Co pan chciał ode mnie?
- Jesteś tu nowy?
- Tak, przyjechałem miesiąc temu. Przeczytałem ogłoszenie "Potrzebna pomoc przy gospodarstwie". Czy jakoś tak. Zarobki małe ale za to pokój i trzy posiłki dziennie za darmo. Konkurencji nie było.
- Długo tu zostaniesz?
- Nie wiem, może rok, może dłużej. Zobaczę. A właściwie dlaczego pytasz staruszku?
Staruszek nie odpowiedział. Milczał przez chwilę potem rzekł - i tak z miejsca na miejsce i zawsze sam?
- Tak. Ale nie odpowiedziałeś dlaczego to Cię interesuje.
Staruszek znowu milczał przez chwilę.
- Pewno masz gdzieś dom, przyjaciół?
- Dom mam, przyjaciół nie.
- Już nie - rzekł z uśmiechem staruszek
- Słucham?
- Mówię, że już nie masz przyjaciół. Kiedyś pewno miałeś ale zerwałeś wszystkie kontakty.
- A skąd to możesz wiedzieć? I dlaczego pytasz o to wszystko?
Staruszek znowu milczał przez chwilę zanim rzekł - znałem kiedyś chłopaka, był taki jak ty.
- Jasne i zaraz zaczniesz mi mówić co w życiu robię źle. Dzięki ale pójdę już.
- Opowiem Ci Twoje życie chcesz?
- O! To by było ciekawe - zaśmiał się chłopak - nikt nie zna mojego życia ale słucham, słucham. Drwiący uśmiech pojawił się na jego twarzy.
Staruszek zanim rzekł znowu trochę pomilczał - Pewnego dnia stwierdziłeś że masz dość życia wśród ludzi. Myśl ta dojrzewała w tobie przez miesiące a może nawet lata. Zacząłeś ograniczać grono swoich przyjaciół. Degradować ich z przyjaciół na kolegów. A potem zawężałeś grono swoich kolegów. Spotykałeś się z nimi coraz rzadziej. Jeżeli miałeś dziewczynę to z nią zerwałeś. A raczej zrobiłeś tak, że razem stwierdziliście że nie pasujecie do siebie. Ciągle uśmiechałeś się do wszystkich równocześnie odsuwając się od wszystkich i budowałeś coraz większego muru wokół siebie.
Staruszek przerwał na chwilę. Spojrzał na Marka. Jego twarz wyrażała lekkie zdziwienie. Staruszek uśmiechnął się do siebie i mówił dalej. - To wszystko wbrew pozorom kosztowało cię dużo wysiłku. Bardzo dużo wysiłku - pokiwał głowa zamyślony staruszek. - W końcu wyruszyłeś w świat. Sam... Radosny... Uśmiechnięty. Robiłeś co chciałeś. Spotykałeś ludzi. Zostawali twoimi znajomymi, kobiety kochankami na miesiąc, rok, może dłużej. Dopóki nie szedłeś dalej. Wolny i szczęśliwy w swojej samotności.
- No brawo - odparł Marek nieco zaskoczony - coś się tam zgadza. Tym chłopakiem był twój syn? Mieszkasz z kimś w tej chacie? A może żyjesz sam?
- Myślę że nie coś a wszystko się zgadza - odrzekł wesoło staruszek - to nie był mój syn tylko znajomy który opowiedział mi swoje życie. A w tej chacie mieszkam z Sabriną.
- Rzadkie imię - rzekł Marek – no, na mnie już czas.
- A nie chcesz posłuchać jak dalej potoczy się twoje życie?
- Co? - wykrzyknął Marek - prawdziwy prorok mi się trafił. Posłucham chętnie jak będzie wyglądało moje życie.
Staruszek zauważył że mimo wesołości i zdziwienia Marka, jego twarz zdradza niepokój - Będziesz tak żył jeszcze jakiś czas - zaczął‚ staruszek - aż pewnego dnia zauważysz, że w niektórych miejscach chcesz przebywać dłużej, że z niektórymi ludźmi będziesz chciał być przez dłużysz okres czasu albo spotykać się z nimi cały czas. Nie będzie cię już bawiła szybka zmiana miejsc i zajęć. Później zaczniesz wspominać tych ludzi których spotkałeś na swojej drodze. Myśleć o nich. Zobaczysz, że traktowałeś ich jak przyjaciół chociaż wtedy tak o nich nie myślałeś. Zacznie ci ich brakować. Będziesz chciał wrócić do miejsc, w których już byłeś, spotkać tam tych ludzi. Aż zaczniesz sobie na siłę wmawiać że jest Ci ciągle dobrze w twojej samotności w twoim życiu otoczonym murem. Coraz więcej wysiłku będzie to od ciebie wymagało. A pewnego dnia obudzisz się i stwierdzisz, że brakuje ci dotyku dłoni, dotyku innej osoby. I będzie już za późno na powrót do świata.
Staruszek skończył i zapadła dłuższa cisza.
- Ale nawet jak tak będzie - przerwał milczenie Marek - można wtedy wrócić do świata...
- Ha - przerwał mu staruszek - wtedy będzie już za późno.
- Nie rozumiem?
- Będzie ci brakowało drugiej osoby, a nie powrotu do świata. Nie odnajdziesz się w nim. Dalej ci będzie przeszkadzał hałas, styl życia ludzi - wyścig szczurów, będziesz ciągle szukał ciszy i spokoju tylko że będziesz chciał mieć drugą osobę koło siebie.
- To się ożenię - zawołał wesoło Marek.
Teraz zaśmiał się staruszek - nie zrobisz tego. Nie zaprosisz nawet kobiety na kawę bo nie będziesz umiał, bo będziesz się bał że ona też bierze udział w wyścigu szczurów, bo będziesz się bał, że to nie ta jedyna, bo ciągle będziesz uciekał do samotności. A nawet jeżeli jakaś kobieta zaprosi cię na kawę, to wynajdziesz mnóstwo sposobów by się wymigać. Z tej drogi już nie będzie odwrotu.
Staruszek skończył mówić. Zamknął oczy i siedział.
- Dziwny z ciebie człowiek staruszku. A co się stało z twoim znajomym?
- Umarł samotnie. Właściwie umarł już za życia.
- Naprawdę dziwny z ciebie człowiek. Pójdę już. Marek wstał z ławki i podał rękę staruszkowi - Pozdrów żonę, rzadkie imię ale bardzo ładne. Do widzenia.
- Pozdrowię. Do widzenia chłopcze.
Staruszek wszedł powoli do chaty - Sabrina gdzie jesteś, pozdrawia cię jakiś młody chłopak. Sabrina - wołał wesoło staruszek.
Sabrina weszła cicho do pokoju, podeszła do staruszka i otarła się o jego nogi.
- Tak już czas, zaraz dostaniesz mleczka w swojej ulubionej miseczce.
*****
Tydzień później staruszek poszedł do gospodarstwa gdzie zatrudnił się Marek i zapytał o niego
- Odszedł trzy dni temu –poinformowała go gospodyni - dziwny z niego był chłopak. I znowu muszę dać ogłoszenie do gazety – a coś się stało?
- Nie, nic – uśmiechnął się staruszek.




21 grudnia 2012

W Asahi "sypnęło" na koniec roku "polskimi haiku". Jest też jedno moje:

Christmas -
around the house
the smell of gingerbread

święta -
w całym domu
zapach piernika

Haiku wprawdzie stare ale w angielskiej wersji prezentowane po raz pierwszy

5 grudnia 2012

zimowy wieczór
na starym grobowcu
przysiadł kruk
ciągle pamiętam
twój ciepły uśmiech

29 listopada 2012

The 103rd WHA Haiga Contest, 4 haigi z Polski. Moja o jesiennym deszczu. 
Rysunek: Renia Olszówka


jesienny deszcz -
pod liściem dębu
mały pająk

28 listopada 2012

ruiny zamku -
na starych kamieniach
świeży mech

18 listopada 2012

Wyniki konkursu nr 8- jesień

14 osób wzięło udział w konkursie. Konkurs był bardzo wyrównany. Aż 11 haiku otrzymało co najmniej  raz 5 punktów! Panie tym razem górą.



1.
świeży grób
wśród płonących zniczy
pluszowy miś
Agnieszka Malinowska 26 (5+5+4+4+3+3+2)

2.
wciąż jestem
pomarszczone palce
gładzą zimny marmur
Anna Mazurkiewicz 25 (5+5+4+3+3+2+2+1)

3.
ponownie razem
na granitowej płycie
kropla za kroplą
Urszula Wielanowska 21 (5+4+4+4+2+2)

4.
Święto Zmarłych
coraz bardziej zgarbione
plecy ojca
Agnieszka Malinowska 16 (4+4+3+3+1+1)

5.
w świetle zniczy –
po twarzy anioła
krople deszczu
Adam Augustin 15 (5+4+3+2+1)

6.
wieczór zaduszny –
gasną drżące płomyki
jeden po drugim
Krzysztof Kokot 13 (5+4+2+1+1)

7.
Święto Zmarłych
harcerz obok harcerza
na wiecznej warcie
Irena Szewczyk 10 (5+5)

8.
świeża mogiła –
nie uronił jednej łzy
kamienny anioł
Krzysztof Kokot 9 (5+4)

9.
trzask zapałki
zimne szkło znicza
w ciepłej dłoni
Karol Rosiak 9 (4+3+2)

10.
nagrobek NN –
jak co roku płonie znicz
od nieznajomej
Robert Kania 8 (4+3+1)

11.
tylko złoty liść
zdobi biały marmur
nikt nie przyszedł
Zuzanna Laudan 7 (5+2)

12.
Zaduszki -
powracają wspomnienia
w blasku znicza
Teresa Grzywacz 7 (4+3)

13./14.
jak ten czas leci -
przez zmurszały nagrobek
pełznie ślimak
Urszula Wielanowska 6 ( 3+2+1)

Zaduszki
na opuszczonym grobie
iskrzący śnieg
Magdalena Banaszkiewicz 6 (3+2+1)

15.
cisza o świcie
na zniczu pod krzyżem
skrzy się szron
Adam Augustin 6 (2+2+1+1)

16./17./18.
odświętna mogiła
od niedawna dwie fotografie
ojciec dołączył do matki
Halina Ewa Olszewska 5

pod wierzbą płaczącą na wieki wieków
Irena Szewczyk 5

Powązki
chryzantemy i znicze
pamiętamy
Zuzanna Lauda 5

19.
spacer na groby –
pierwszy raz
z pomocą laski
Robert Kania 5 (2+1+1+1)

20./21.
jesienny ranek
na cmentarnej alejce
nowe liście
Karol Rosiak 3

powrót do siebie
rozświetlony horyzont
ogniem pamięci
Joanna Danuta Bieleń 3

Tym razem bez punktu:

Dzień Wszystkich Świętych -
do grobów mych najbliższych
stukam myślami
Grażyna Werner

krótka modlitwa
odrywam wzrok od płomienia
na kolejny rok
Anna Mazurkiewicz

otwarte dłonie
skurczone chryzantemy
zmieniają barwę
Joanna Danuta Bieleń

rodzinny grób
podwójne żałobne wieńce
i jesienny liść
Halina Ewa Olszewska

w Zaduszki
na świeżym grobie wieniec -
Ostatnia droga
Teresa Grzywacz

Wkrótce Zaduszki -
na zapomnianych grobach
brakuje zniczy
Grażyna Werner

11 listopada 2012



Trochę lata. Trzy pierwsze to rusałki: ceik, admirał i pawik, 
a ostatnie zdjęcie to "jakiś" modraszek.
Sebastian już zidentyfikował ostatniego motyla, to Przestrojnik trawnik.

7 listopada 2012


AUTORZY:
Andrzej Dembończyk (Zbrosławice), Teresa Grzywacz (Łuków), Robert Kania (Warszawa), Grażyna Kaźmierczak (Swarzędz), Krzysztof Kokot (Nowy Targ), Marek Kozubek (Żywiec), Magdalena Kuśmirek (Gdańsk), Artur Lewandowski (Sieradz), Agnieszka Malinowska (Mont-Saint-Aignan), Anna Mazurkiewicz (Chełm), Małgorzata Miksiewicz (Wrocław), Robert Bogusław Nowak (Wałbrzych), Halina Ewa Olszewska (Biłgoraj), Zuzanna Iro Orzeł (Tychy), Anna Tadjuideen Pakulska (Paris), Katarzyna Prędota (Nowy Dwór Mazowiecki), Agata Rak (Będzin), Karol Rosiak (Bydgoszcz), Bronisława Sibiga (Tychy), Iwona Danuta Startek (Biłgoraj), Irena Iris Szewczyk (Warszawa), Grażyna Werner (Halle), Urszula Wielanowska (Kielce).

Jest nasz drugi tomik!!!

haiku z tomiku:

wschód słońca -
na starym dębie
pierwszy śnieg

sunrise -
on the old oak
first snow

14 października 2012



Konkurs nr 8 – jesień

1.      Temat: Wszystkich Świętych, Zaduszki; np.
Wszystkich Świętych –
obok grobu babci
martwy wróbel
(w haiku nie trzeba używać dokładnie słów Wszystkich Świętych, Zaduszki. „Atmosfera haiku” musi nawiązywać do w/w świąt.
2.      Termin: do 11 listopada 2012, niedziela, do godziny 12.00.
3.      Każdy może przysłać dwa niepublikowane  nigdzie haiku; forma dowolna.
4.      Haiku proszę przysłać na adres: ad.eddie.ad@gmail.com w tytule wpisać „konkurs nr 8 – jesień”.
5.      Haiku proszę podpisać swoim imieniem i nazwiskiem.
6.      Proszę wpisać haiku w treść maila, nie jako załącznik.
7.      Każdy uczestnik konkursu zobowiązany jest do głosowania. Głosujemy w następujący sposób: za pierwsze miejsce 5 punktów, za drugie 4pkt, za trzecie 3pkt, za czwarte 2pkt, za piąte 1 punkt. Tylko tak! Gdy dwa lub więcej haiku otrzyma taka sama ilość punktów, wyżej jest to haiku, które zdobyło więcej razy 5 punktów potem 4 itd. np.
a.       haiku nr 1 (5+3) = 8 punktów
b.      haiku nr 2 (4+2+1+1) = 8 punktów
wyżej jest haiku nr 1.
8.      Nie głosujemy na swoje haiku!
9.      Gdy ktoś nie zagłosuje, jego haiku zostaną wykreślone z zabawy.
10.  Termin głosowania od 12 do 18 listopada 2012, niedziela, do godziny 12.00
11.  Pierwsza trójka otrzymuje nagrody (jeszcze nie wiem jakie, ale będą).
12.  WAŻNE!
Pocztę zazwyczaj odbieram przez telefon, więc potwierdzenie otrzymania haiku lub punktów wysyłam bardzo szybko. Jeżeli ktoś nie otrzyma potwierdzenia przysłania haiku lub punktów w ciągu 24 godzin, proszę o kontakt przez forum, bloga lub facebook’a
forum haiku: nick eddie
blog: eddie-ad.blogspot.com
faceook: wyszukać Andrzej Dembończyk

Każdy kto weźmie udział w zabawie, automatycznie akceptuje wszystkie punkty regulaminu.

8 października 2012

Na stronie Portal Teatru Amatorskiego można przeczytać mój pierwszy scenariusz teatralny (bardzo krótki scenariusz) "Żubry".


28 września 2012

The 101st. WHA Haiga Contest, powraca po przerwie.
Moja haiga o ... kaloryferze :)


awaria ogrzewania -
takie zimne
jej piersi

28 sierpnia 2012

zapach lawendy
mięty, szałwii, melisy
ogród ziołowy
jego zapach zostanie
gdy mnie już nie będzie

piknik –
w filiżance kawy
płatek wiśni

27 sierpnia 2012

Dzisiaj w Daily Haiga moja kolejna haiga


wschód słońca -
na starym dębie
pierwszy śnieg

26 sierpnia 2012

olympic swimming pool -
a little boy ask
where is the lifeguard?

olimpijski basen -
mały chłopak pyta
gdzie jest ratownik?

olimpijski basyn -
mody synek pyto
kaj je ratownik?

18 sierpnia 2012

Trochę pluskwiaków :)

1. to mój ulubiony - Kowal bezskrzydły
2. to odorek zieleniak (tutaj dwa dorosłe osobniki robią trzeciego), a 3. to właśnie "młodzież"
4 i 5 to inne pluskwiaki, muszę jeszcze poszukać jakie :)
Na 4 jeszcze jest z boku wojsiłka, samiec.
Prawda, że milusie zwierzaki?

14 sierpnia 2012

Przez brak czasu, nie zauważyłem swojej haigi z 11.08.2012 
opublikowanej w Daily Haiga.
Człowiek ogląda codziennie, a jak przez tydzień zapomni to...


grandmother -
she recognizes us
by touch

babcia -
rozpoznaje nas 
poprzez dotyk

13 sierpnia 2012

Wyniki konkursu nr 7 -lato.
Tylko 11 osób przysłało swoje haiku na konkurs
Jedna osoba nie głosowała, więc zgodnie z regulaminem jej haiku zostały skreślone z listy a głosy na nie oddane - nieważne (to dlatego będzie brakować 9 punktów gdy ktoś sobie zsumuje wszystkie przyznane punkty).

1.
z błękitu nieba
w błękit rzeki
szum wodospadu
Sława Sibiga 23 (5+5+5+5+3)

2.
kładka nad rzeczką
zbliżają się do siebie
cienie na wodzie
Krzysztof Kokot 20 (5+5+4+4+1+1)

3.
rzeka wylała
i znowu
ryby w pomidorach
Robert Kania 12 (5+3+2+1+1)
4.
na drugi brzeg
jak zaufać kamieniom
w potoku
Iwona Startek 11 (4+4+3)

5.
na rzece zmarszczki
gęsia skórka na ręce
powiało chłodem
Adam Augustin 10 (5+3+2)

6.
ranek nad rzeką -
kot w ciszy zjada ryby
wędkarz ciągle śpi
Robert Kania 10 (4+4+2)

7.
nowa fabryka -
dzieci moczą nogi
w różowym potoku
Agnieszka Malinowska 10 (3+3+3+1)

8.
płonie ognisko -
w ciemnym nurcie rzeki
topi się księżyc
Krzysztof Kokot 8 (5+3)

9.
koniec wakacji-
chłopak patykiem
zawraca strumień
Sława Sibiga 7 (5+2)

10.
górski potok
szmer i plusk wśród głazów
cichnie w dłoniach
Adam Augustin 7 (4+3)

dalej w kolejności alfabetycznej


brud stóp
zabiera wątły strumień
smacznego rybkom!
Jakub Szwedo 0


ciepłe lato
lecz leniwy potok
skromnie zaprzecza
Jakub Szwedo 0

kaskady wody
w potoku ławica pstrągów
trwa w bezruchu
Agnieszka Rychter-Niesobska 2 (1+1)

letnie wakacje
tratwa z szałasem w
zakolu rzeki
Agnieszka Rychter-Niesobska 3 (2+1)

Noc Świętojańska
w lustrze rzeki
mam księżyc we włosach
Halina Ewa Olszewska 6 (4+2)

płynąca rzeka
odbija błękit nieba
wiatr i szum fali
Wincenty Ozga 0

rwący potok -
w zaciszu drzew
sączę lemoniadę
Agnieszka Malinowska 0

strumień mknie w dal
krew natury na wieczność
odradza życie
Wincenty Ozga 4 (2+2)

upalne południe
relaks w strumieniu
w stroju Ewy
Halina Ewa Olszewska 4

wartki strumień
od stóp aż do zakrętu
ulga
Iwona Startek 4

Nagrody:
Agnieszka dla zwycięzcy ufundowała książkę "100 Selected Haiku of Kato Ikuya".
Ja dla pierwszej trójki "powiatowe zestawy dziecięce" 

2 lipca 2012

 

Tak sobie pomyślałem, że od czasu do czasu będę tu zamieszczał zdjęcia, 
które robię (a zdjęcia robię rzadko).
Na początek Biedronka Arlekin

może jakieś haiku o biedronkach?