17 czerwca 2011

tsunami -
unoszą się na wodzie
dziecięce ubrania

3 komentarze:

  1. Życie, czyli śmierć.. Cóż powiedzieć?...

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  2. Eddie,
    najpierw lisy potopiłeś :()
    A tego tu haiku bardzo gratuluję, przejmujące jak nic!
    I nota bene, ja się zastanawiałam dlaczego tak mało publikacji na blogach, a teraz widzę, że wszystkie po kilka miesięcy czekają u edytorów :):):)
    Cisza przed burzą, a potem tsunami. Na odwrót niż u Hitchcocka.
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejne.
    Iris

    OdpowiedzUsuń
  3. Śmierć jest celem końcowym życia.

    Myślę jeszcze nad Haigą do tego Haiku :-)

    OdpowiedzUsuń