Cześć, Eddie ! Miło mi było zapoznać się z Twoim pierwszym scenariuszem :) Może w przyszłym roku weźmiesz udział w konkursie « Komediopisanie », organizowanym przez Teatr Powszechny w Lodzi ? Ja uczestniczyłam w jednej z edycji konkursu, ale niestety skończyło się to tylko na uczestnictwie i dobrej zabawie przy pisaniu sztuki ;) Pozdrawiam. Aga M.
I ja się zaśmiałam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zabrakło trzeciej siostry ;)
ale ... docelowo, kto wie ;)
Brawo.
dzięki Ireno. Ma śmieszyć, więc fajnie, że pojawił się uśmiech na Twojej twarzy.
OdpowiedzUsuńA, czytałam... w gruncie rzeczy to historia śmieszna nie jest, ale jako satyra, owszem, trafna :-)
OdpowiedzUsuńIwona
śmieszna i "przekolorowana" ale niestety jest coraz więcej podobnych sytuacji.
OdpowiedzUsuńA jak śmieszy... to bardzo dobrze bo taki jest zamiar.
Cześć, Eddie ! Miło mi było zapoznać się z Twoim pierwszym scenariuszem :) Może w przyszłym roku weźmiesz udział w konkursie « Komediopisanie », organizowanym przez Teatr Powszechny w Lodzi ? Ja uczestniczyłam w jednej z edycji konkursu, ale niestety skończyło się to tylko na uczestnictwie i dobrej zabawie przy pisaniu sztuki ;) Pozdrawiam. Aga M.
OdpowiedzUsuńDzięki Agnieszko za komentarz.
OdpowiedzUsuńNie mówię nie. Kto wie :)
Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńsamo życie - nie ma to jak roooodzinka ...
OdpowiedzUsuń