Drogi biegną / Zazwyczaj znikąd donikąd / Dlatego trudno trafić --- Małgorzata Anna Bobak
27 marca 2015
26 marca 2015

Wyśmienite kreacje młodych aktorów przepełnione humorem podbiły serca
zgromadzonej publiczności, wśród której znaleźli się P. Adam Wylaź –
Radny Rady Powiatu, P. Łukasz Płoszaj – Radny Rady Gminy, P. Wiesława
Krauz - Dyrektor Gimnazjum w Giedlarowej, Ksiądz Sebastian Picur -
giedlarowski katecheta. Reżyserem widowiska jest Małgorzata Kula.
Scenografia – Krzysztof Pęcak.
W spektaklu wystąpili uczniowie Gimnazjum w Giedlarowej, Gimnazjum w Leżajsku, Zespołu Szkół Licealnych i Zespołu Szkół Technicznych w Leżajsku: Konrad Sarzyński, Monika Krasoń, Michał Rup, Agata Mach, Karolina Kosior , Kinga Kula, Magda Śliwa, Ewa Burek , Bartek Klocek, Mateusz Wylaź.
W spektaklu wystąpili uczniowie Gimnazjum w Giedlarowej, Gimnazjum w Leżajsku, Zespołu Szkół Licealnych i Zespołu Szkół Technicznych w Leżajsku: Konrad Sarzyński, Monika Krasoń, Michał Rup, Agata Mach, Karolina Kosior , Kinga Kula, Magda Śliwa, Ewa Burek , Bartek Klocek, Mateusz Wylaź.
25 marca 2015
„O Jasiu i Małgosi – czyli o dzieciach mordercach i
złodziejach,
złych rodzicach i biednej staruszce”
Wszyscy znają bajkę o Jasiu i Małgosi.
Ich ojciec drwal, oraz macocha z powodu wielkiego głodu porzucili dzieci w
lesie. Wymyślili, że zrobią tak, bo wtedy im będzie łatwiej przeżyć. Mówiąc
delikatnie bardzo nieładne i egoistyczne zachowanie rodziców. Jak pomyśleli,
tak zrobili. Gdy dzieci zostały same w lesie, błądziły wśród drzew trzy dni
zanim znalazły domek samotnej staruszki. Okazało się, że dom zbudowany jest z
chleba, ciastek, pierników i cukru. Dzieci od razu rzuciły się na niego i
zaczęły go zjadać. To jeszcze można im wybaczyć bo pewno były głodne.
Bracia Grimm piszą, że wtedy z domu
wyszła staruszka, która okazała się wiedźmą i zwabiła dzieci do środka żeby je
zjeść.
Wyobraźmy sobie, że nasz dom ktoś zaczyna
dewastować, niszczyć. Jak reagujemy? Krzykiem, przekleństwami, pewno w ruch
poszłyby ręce czy przedmioty znajdujące się ich zasięgu. A jak reaguje ona?
Otóż ta biedna staruszka nie krzyczy, nie bije, nie przegania tylko zaprasza
dzieci do środka i daje im jeść. Wzór godny do naśladowania.
Pewno w trakcie rozmowy staruszka
dowiedziała się jaki los spotkał Jasia i Małgosię i pozwoliła ich zostać w jej
domy. Wszyscy mówią, że ich więziła. A co miała zrobić? Nakarmić i wyrzucić do
lasu pełnego niebezpieczeństw? Zlitowała się nad nimi, oddała im kawałek
własnego domu, karmiła i to wszystko bez interesownie. Z miłości.
Dalej czytamy, że Małgosia musiała
usługiwać staruszce (nazywanej już oficjalnie wiedźmą). No chyba jakaś pomoc,
ze strony dziewczynki należała się schorowanej babci. W końcu za dach nad głową
i pełen talerz ciepłej strawy dzieci powinny w jakiś sposób się jej
odwdzięczyć. Nie ma w tym nic złego, że Małgosia nakrywała do stołu, zmywała,
sprzątała. Pewno wykonywała to szybciej i sprawniej niż staruszka.
Jasiu ponoć siedział zamknięty w jakiejś
klatce czy stajence, dostawał tłuste, dobre jedzenie żeby szybko utył i można
go było zjeść. Musiał wystawiać palec, żeby „wiedźma” mogła sprawdzić czy już dostatecznie
utył. Od razu widać tu nieścisłości i pomówienia. Nie mówię, że nie siedział w
klatce. Ale skoro w niej przebywał, to widocznie był jakiś powód. Może stwarzał
jakieś zagrożenie dla staruszki, Małgosi i co najważniejsze, dla samego siebie!
Jakaś choroba psychiczna, nadmierna pobudliwość? Dlatego trzymanie go w klatce
było dla dobra staruszki, Małgosi i co należy podkreślić, dla dobra samego
Jasia.
Skoro staruszka dawała mu same najlepsze
rzeczy, dlaczego mówimy, że chciała go utuczyć i zjeść? Ona po prostu dbała o
niego. Nie chciała, żeby mu czegoś brakowało. A palec? Sprawdzała, czy nie
schudł, bo martwiła się o niego.
Ktoś zapyta dlaczego Małgosia w takim
razie dostawała tylko skorupki po rakach? To też wynikało z troski. Przecież
wiadomo, że każda kobieta dba o linię. Staruszka chciała, żeby Małgosia wyrosła
na piękną kobietę i nie pozwoliła jej się obżerać już od najmłodszych lat.
Z jaką troską i poświęceniem staruszka
pokazywała Małgosi jak wykonywać każdą czynność. Gdy pewnego dnia chciała upiec
chleb poprosiła dziewczynkę, żeby zobaczyła czy jest już dostatecznie rozgrzany
piec. Wtedy Małgosia ubzdurała sobie że kobieta, ta schorowana kobieta, która
przyjęła ich pod swój dach, chce ją upiec w piecu. Małgosia powiedziała, że nie
wie jak ma to sprawdzić. I wtedy staruszka ze wspomnianym już poświęceniem
pokazała jej jak należy sprawdzić czy piec jest już dostatecznie nagrzany. A na
pewno, jako starszej osobie nie poszło jej to łatwo. Ale czego nie robi się dla
kochanego dziecka. A to kochane dziecko wepchnęło ją do pieca i zamknęło
drzwiczki!
Mamy tu do czynienia z perfidnym
morderstwem, bo za takie należy uważać spalenie żywcem starszej osoby. Potem
Małgosia wypuszcza brata i… trzymając się za ręce tańczą radonie i cieszą się!
Co kryje się w mózgach takich młodych osób i co z nich wyrośnie? Strach
pomyśleć!
Ostatnią czynnością jest przeszukanie
domu i zrabowanie kosztowności, które nieszczęsna staruszka odkładała pewno
przez całe życie.
Gdy dzieci ze zrabowanymi kosztownościami
docierają w końcu do domu ojca, okazuje się, że macocha już nie żyje (w tym
jednym przypadku autorzy „oddali sprawiedliwość” i uśmiercili złego rodzica). A
cała bajka kończy się stwierdzeniem „i odtąd żyli razem w radości”. Razem w radości
młodociani przestępcy (mordercy i złodzieje) i wyrodny ojciec.
A staruszka straciła życie, reputację,
nie wspominając już o kosztownościach, za swoją miłość do dzieci.
24 marca 2015
"Kandydatki na żonę" w wykonaniu Młodzieżowej Grupy Teatralnej z Giedlarowa
22 marca 2015 r. Grupa młodzieżowa Teatralna z Giedlarowej przedstawiła inscenizację teatralną „Oj, co to się porobiło” wg tekstu Andrzeja Dembończyka „KANDYDATKI NA ŻONĘ”. Widowisko miało miejsce w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury. Reżyserem widowiska jest Małgorzata Kula . Scenografia – Krzysztof Pęcak. Tomasz Kwieciński - światła, nagłośnienie. Dziękujemy Pani Danucie Danak i Helenie Kosior za przygotowanie kostiumów.
Wystąpili:
Wiktor –Konrad Sarzyński
Zenon – Michał Rup
Zofia – Agata Mach
Róża – Monika Krasoń
Anna – Karolina Kosior
Barbara – Kinga Kula
Celina – Magda Śliwa
Zyta – Ewa Burek
Wojciech – Bartek Klocek
Jakub – Mateusz Wylaź
22 marca 2015 r. Grupa młodzieżowa Teatralna z Giedlarowej przedstawiła inscenizację teatralną „Oj, co to się porobiło” wg tekstu Andrzeja Dembończyka „KANDYDATKI NA ŻONĘ”. Widowisko miało miejsce w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury. Reżyserem widowiska jest Małgorzata Kula . Scenografia – Krzysztof Pęcak. Tomasz Kwieciński - światła, nagłośnienie. Dziękujemy Pani Danucie Danak i Helenie Kosior za przygotowanie kostiumów.
Wystąpili:
Wiktor –Konrad Sarzyński
Zenon – Michał Rup
Zofia – Agata Mach
Róża – Monika Krasoń
Anna – Karolina Kosior
Barbara – Kinga Kula
Celina – Magda Śliwa
Zyta – Ewa Burek
Wojciech – Bartek Klocek
Jakub – Mateusz Wylaź
23 marca 2015
16 marca 2015
13 marca 2015
XII Spotkania Teatralne Zwierciadła 2015 - Lublin
Grupa Kawusia z moim scenariuszem "Szarlotka z herbatą" - trzecie miejsce - ocena jury
Grupa Kawusia z moim scenariuszem "Szarlotka z herbatą" - trzecie miejsce - ocena jury
i pierwsze miejsce - ocena publiczności.
Recenzja str. 6, 11, 12 --> http://issuu.com/zamoyxpress/docs/zwierciadla_2015_1
Recenzja str. 6, 11, 12 --> http://issuu.com/zamoyxpress/docs/zwierciadla_2015_1
9 marca 2015
o g ł o s z e n i e.
Twój Teatr. Teatr Dorosłych z Praszki poszukuje aktorki - amatorki - pani co najmniej pełnoletniej, o wyglądzie przeciętnym lub pięknym - najważniejsze: chętnej do dołączenia do przygotowań do realizacji przedstawienia: "Kandydatki na żonę". Wśród wymagań: zgoda rodziny, możliwość stawiania się na poniedziałkowe próby, godz. 18.-20., poczucie humoru i wewnętrznej radości. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt: tel. 34 359 11 04, e mail: biuro@mgokis.praszka.pl, lub bezpośrednio na próbę w poniedziałek o godz. 18.
Twój Teatr. Teatr Dorosłych z Praszki poszukuje aktorki - amatorki - pani co najmniej pełnoletniej, o wyglądzie przeciętnym lub pięknym - najważniejsze: chętnej do dołączenia do przygotowań do realizacji przedstawienia: "Kandydatki na żonę". Wśród wymagań: zgoda rodziny, możliwość stawiania się na poniedziałkowe próby, godz. 18.-20., poczucie humoru i wewnętrznej radości. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt: tel. 34 359 11 04, e mail: biuro@mgokis.praszka.pl, lub bezpośrednio na próbę w poniedziałek o godz. 18.
Młodzieżowy Teatr Amatorski, grupa "szesnasta 37"
Tarnobrzeski Dom Kultury
"KANDYDATKI NA ŻONĘ"
Tarnobrzeski Dom Kultury
"KANDYDATKI NA ŻONĘ"
scenariusz: Andrzej Dembończyk
reżyseria: Sylwester Łysiak
reżyseria: Sylwester Łysiak
występują: Anna Wójcik, Joanna Trznadel, Agnieszka Rodzeń, Patrycja Furtak,
Martyna Zając, Alicja Bielat, Agnieszka Witkowska, Stanisław Zych, Rafał Bernyś.
Spektakl w humorystyczny sposób ukazuje współczesne relacje damsko-męskie. Zobaczymy zabiegi rodziny związane z próbami znalezienia żony dla zatwardziałego kawalera. Na scenie pojawią się kandydatki na żonę ze zróżnicowanymi charakterami, które postanowiły uwieść i doprowadzić do ołtarza głównego bohatera.
spektakl: 20 marca 2015 r., godz. 17.00
4 marca 2015
Prawie dokładnie po roku (+ jeden dzień) powracam do Daily Haiga.
Rysunek Renia Olszówka.
słoneczny dzień -
na brzegu rzeki
sukienki
2 marca 2015
"Kandydatki na żonę". Tym razem zagrane przez Uniwersytet Trzeciego Wieku
Tuż przed świętem zakochanych grupa
teatralna Ośrodka Kultury w Niemodlinie i Uniwersytetu Trzeciego Wieku
zaprezentowała przedstawienie „Kandydatki na żonę”. Jest to zabawna
historia starszego kawalera, którego rodzina pragnie wyswatać z
wybranymi przez siebie pannami. Perypetie głównego bohatera przeplatane
były piosenkami lat dwudziestolecia międzywojennego w wykonaniu sceny
muzycznej Ośrodka Kultury.
KANDYDATKI NA ŻONĘ
autor Andrzej Dembończyk
Subskrybuj:
Posty (Atom)