28 sierpnia 2011

sunset over the sea -
in her hair, his fingers
and sand

zachód słońca -
w jej włosach jego palce
i piasek

6 komentarzy:

  1. Ech, te wspomnienia z wakacji.
    "Bo to się zwykle tak zaczyna..." ;)
    Pozdrawiam,
    Adam

    OdpowiedzUsuń
  2. Eddie
    gratuluję, nie nie nie myślałam, że to Ty :)no i po śląsku brakuje mi :)
    Irena

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Adamie. Widzę,że u Ciebie śpiewająco :)

    Irenko, a jednak :)
    po śląsku po brzmi podobnie, dlatego bez tej wersji

    OdpowiedzUsuń
  4. Romantycznie i namiętnie :) Pięknie temat piasku potraktowany:)

    :) A.

    OdpowiedzUsuń