12 lutego 2012

W Daily Haiga z 11 lutego, moja haiga o... warzywach :)


ogród warzywny -
między groszkiem a pomidorami
nasz pierwszy pocałunek

grincojg -
miyndzy groszkiym a tomatami
nasz piyrwszy kusik

10 komentarzy:

  1. Andrzeju
    haiga jest śliczna. Delikatny wzór kojarzy mi się z deseniem na jej sukience i z subtelnym pocałunkiem, nie zaś z ... grincojgiem.
    Gratuluję bardzo
    Irena

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna haiga, piękne haiku i vivce versa. Aż się uśmiecham.
    Pozdrawiam,
    Adam

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie zabawne, do czego może posłużyć warzywny ogródek :-)

    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne haiku :-))

    aneta

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Adamie. Fajnie że spowodowała ona uśmiech.

    Iwono ogródek warzywny jest dobry do takich celów

    Aneto dzięki bardzo

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne... i romantyczne :)

    Grincojg. He, he, pamietam jak się kiedyś spytałam czy to po ukraińsku :)

    Pozdrawiam ciepło, A.

    OdpowiedzUsuń
  7. znakomite, chciałbym tak pisać ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki Agnieszko. Tak pytałaś kiedyś :)

    Dziękuję bardzo Anonimowy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubę takie klimaty:) Super! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń